Podobne
- Strona startowa
- Andrzej Mencwel Wiedza o kulturze Cz. I Antropologia kultury
- Wierciński Andrzej Magia i religia. Szkice z antropologii religii
- Andrzej.Sapkowski. .Czas.Pogardy.[www.osiolek.com].1
- Andrzej.Sapkowski. .Ostatnie.Zyczenie.[www.osiolek.com].1
- Andrzej.Sapkowski. .Pani.Jeziora.[www.osiolek.com].1
- Weber Ringo tom 2 Marsz ku morzu
- Bosworth Jennifer Dziewczyna, którą kochały pioruny
- Vinge Joan D Krolowa Zimy (SCAN dal 992)
- Lofting Hugh Ogrod zoologiczny doktora Dolit
- Nurowska Maria Wiek samotnosci
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- jaciekrece.xlx.pl
Cytat
Do celu tam się wysiada. Lec Stanisław Jerzy (pierw. de Tusch-Letz, 1909-1966)
A bogowie grają w kości i nie pytają wcale czy chcesz przyłączyć się do gry (. . . ) Bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia (. . . ) nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężyć lub przegrać - to tylko kwestia szczęścia. Borys Pasternak
Idąc po kurzych jajach nie podskakuj. Przysłowie szkockie
I Herkules nie poradzi przeciwko wielu.
Dialog półinteligentów równa się monologowi ćwierćinteligenta. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Gdy koncentracja będzie pełna, ciało rozluźni swoje mięśnie.Jednocześnie pojawi się nowy, nisko osadzony, punkt ciężkości, który pozwoli ci utrzymać stabilną pozycję siedzącą podczas medytacji.Refugium - przenieś się myślami do miejsca, w którym czujesz się bardzo bezpieczny i swobodny.Może ono być rzeczywiste lub fikcyjne (szczegóły w rozdziale: Medytacja z tematem, ćwiczenie 6).Metoda ta uspokaja przede wszystkim umysł i rozbiegane myśli.Liczenie — zależnie od stopnia zaawansowania wybierz sobie jakąś liczbę (na początek może to być np.50) i licz od niej do l.Przez cały czas koncentruj się na tym odliczaniu oraz staraj się zwizualizować te liczby.Przy każdym wydechu odczuwaj coraz większy spokój i rozluźnienie.Z czasem wystarczy odliczyć od 5 do l.Metoda jest bardzo skuteczna dla pogłębienia relaksu uzyskanego innymi technikami.Koncentrując się na poszczególnych, opisanych wyżej czynnościach, zyskuje się nie tylko pełny relaks fizyczny, ale także spokój od natrętnych myśli dnia codziennego.Dzięki temu wejście w medytację staje się płynniejsze i pełniejsze.Wszystkie opisane powyżej metody prowadzą do tego samego celu.Każdy wybierze dla siebie technikę najodpowiedniejszą (może być wlasna).Często zdarza się, że niektórzy łączą kilka różnych technik, aby osiągnąć lepszy skutek.Dowolność połączeń zależy jedynie od indywidualności praktykującego.Przykładem takiej techniki łączonej jest np.metoda wzorowana na technice prezentowanej podczas kursów doskonalenia umysłu.Należy w niej wykonać kolejne kroki:1.obserwuj przez chwilę płomień świecy i zamknij oczy,2.widzisz płomień między brwiami,3.teraz płomień jest w głowie,4.po chwili płomień jest wewnątrz ciała i wreszcie ogarnia całe ciało,5.jesteś płomieniem,6.teraz stoisz na płomieniu,7.zejdź po schodach biegnących w dół, wokół płomienia,8.przed tobą są drzwi bez klamki; otwórz je,9.zejdź po schodach licząc kolejne stopnie od l do 7,10.wejdź do łódki i popłyń do swojego Refugium,11.usiądź wygodnie w swoim Refugium i wykorzystaj jego spokój,12.rozpocznij medytację.Opisane tutaj sposoby rozpoczynania medytacji pomagają osiągnąć stan alfa-theta.Daje się wówczas zaobserwować zmianę oddychania.Oddech staje się głębszy, serce uderza wolniej.Integralną i nieodzowną częścią wejścia w medytację jest wypowiedzenie formułki bezpieczeństwa.Można ją wypowiadać zaraz po zamknięciu oczu, można też po relaksie.Wypowiadamy mentalnie tekst o treści zbliżonej do poniższej:“Jeżeli w trakcie medytacji zadzwoni telefon, dzwonek u drzwi lub w razie jakiegokolwiek niebezpieczeństwa, natychmiast przerwę medytację; będę przebudzony, bezpieczny, pełenenerii, zdrowia i spokoju.”Medytujemy w odosobnieniu i z taką myślą rozpoczynamy medytację.Wiemy, że nikt i nic nie może nam przeszkodzić.Gdyby wiec nagle zdarzyło się coś nieoczekiwanego, a my bylibyśmy głęboko zrelaksowani, być może daleko od ciała, zbyt szybkie przywrócenie nas do rzeczywistości mogłoby spowodować zagrożenie dla naszej psychiki czy nastroju.Dlatego też formułka daje nam ten luksus bezpieczeństwa, że nic nam nie grozi, a ponadto pozwala wyjść z medytacji z tymi samymi afirmacjami jak przy zwykłym zakończeniu.CEL I TEMATYKA MEDYTACJIWszyscy ludzie, na jakiejkolwiekznajdują się drodze,w istocie ku Mnie podążają.Bhagavad-gitaCele medytacji są różnorakie.Zależy to przede wszystkim od indywidualnych potrzeb aspiranta, jego umiejętności i aktywności oraz od wielu innych czynników, nie zawsze uchwytnych dla ćwiczącego, choćby od jego stanu świadomości w danym momencie.Dla jednych jest to poprawa stanu zdrowia, dla innych rozwinięcie umiejętności koncentracji, dla jeszcze innych zmiana stanów świadomości lub osiągnięcie tzw.stanów paranormalnych.Podstawowym jednak celem, niezależnie od tego czy ktoś zdaje sobie z tego sprawę czy nie, jest wspomaganie rozwoju duchowego, tzn.wgląd w naszą Prawdziwą Naturę i jednocześnie wgląd w Ostateczną Naturę Wszechświata, a co za tym idzie, osiągnięcie Celu Ostatecznego, który jest poza czasem, przestrzenią i rozumem.Każdy więc rodzaj medytacji ma za zadanie połączenie świadomości z podświadomością i nadświadomością, tzn.wyeliminowanie Trójni, a odkrycie Jedni.Inaczej mówiąc, jest to połączenie świata zewnętrznego z duchowym światem wewnętrznym.Medytacja kształtuje całego człowieka, odnawia i zmienia go.Człowiek dokonuje wielu powtórnych odkryć.Powtórnych, gdyż “skarby" zostały jakby zakopane i teraz trzeba je tylko ponownie wydobyć.Podobne to jest do człowieka, który po zabrudzeniu zmywa brud z ciała albo do ociemniałego, któremu powoli przywraca się wzrok.Jak powiedział P.Mulford: “Nie ma rzeczy nowej pod słońcem, ale są niezliczone rzeczy nieznane, które nam się nowymi wydają".Dlatego też nie należy określać z góry celu medytacji, a jedynie “z grubsza".Niejednokrotnie zaczyna się od rzeczy drobnych, a dochodzi bardzo daleko.Nie należy więc zamykać sobie drogi tylko dlatego, że cel jest nieznany i niewidoczny.Poza tym oczekiwanie i często brak jego spełnienia powodują cierpienie, a niepewność czy uzyska się to, na co się czeka, budzi strach.Ten zaś nie ułatwia życia.Należy raczej otworzyć się na działanie sił wyższych i pozwolić sobie na ich prowadzenie, pozostając cierpliwym i ufnym.Nieznane bowiem może zaistnieć gdy człowiek niczego nie szuka, nie pragnie, nie oczekuje i o nic nie prosi.Rezultatu ćwiczeń medytacyjnych nie da się wymusić.Praktykujący musi nauczyć się czekać.Musi umieć oddać się i zawierzyć, że to co będzie mu dane jest dla niego w tej chwili najlepsze.Powinien ćwiczyć się w opanowaniu ducha i poznawać, że człowiek tylko wówczas odnajduję drogę do samego siebie, gdy poczuje się obdarowanym.Radości z osiągniętego celu zawsze będzie towarzyszyło zaskoczenie, gdyż wyniki medytacji są zawsze inne, nawet na ten sam temat.Ch
[ Pobierz całość w formacie PDF ]