Podobne
- Strona startowa
- Gabriela Zapolska KaÂœka Kariatyda
- Z pamietnikow mlodej mezatki Zapolska
- Moralnosc pani Dulskiej Zapolska
- Kaska Zariatyda Zapolska G
- Kaye Marvin Godwin Parke Wladcy Samotnosci
- Wolfe Gene Miecz Liktora (SCAN dal 1075)
- Sienkiewicz Henryk Potop tom 2 9789185805709
- Ziemkiewicz Rafal A Pieprzony los kataryniarza (SCA
- Murphy Joseph Moc podÂświadomoÂści
- Anderson Marina Mroczny Sekret (2)
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- alba.xlx.pl
Cytat
Do celu tam się wysiada. Lec Stanisław Jerzy (pierw. de Tusch-Letz, 1909-1966)
A bogowie grają w kości i nie pytają wcale czy chcesz przyłączyć się do gry (. . . ) Bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia (. . . ) nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężyć lub przegrać - to tylko kwestia szczęścia. Borys Pasternak
Idąc po kurzych jajach nie podskakuj. Przysłowie szkockie
I Herkules nie poradzi przeciwko wielu.
Dialog półinteligentów równa się monologowi ćwierćinteligenta. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.FEDYCKIDaj mi teraz spokój.Sama nawarzyÅ‚aÅ› piwa to go pij.%7Å‚ona ucieka do kÄ…ta pokojuM%7Å‚dzwigajÄ…c siÄ™ z trudnoÅ›ciÄ…Jakie to wszystko straszne.podÅ‚e.maÅ‚e.gdzie.gdzie mój kapelusz?.WDOWAPan tak nie może iść.pan siÄ™ ledwo na nogach trzyma.M%7Å‚ProszÄ™ siÄ™ o mnie nie troszczyć.już mi siÄ™ nic gorszego nie stanie.Idzie do drzwiWDOWAJa pana dobrodzieja sprowadzÄ™.M%7Å‚zataczajÄ…c siÄ™Już nic gorszego.już nic.Wychodzi.Wdowa idzie za nim i zamyka drzwi127SCENA SIÓDMAFedycki - %7Å‚ona - WdowaFEDYCKIbiegajÄ…c po pokojuWolaÅ‚bym, żeby nie wiem co.żebym nogi poÅ‚amaÅ‚, niż takie coÅ› żeby siÄ™ staÅ‚o.%7Å‚ONANie ja do niego z caÅ‚ym sercem, chcÄ™ go ratować, nie dbam o nic a on mi siÄ™ tak wy-wdziÄ™czyÅ‚.WidziaÅ‚eÅ› sam, co to za czÅ‚owiek.FEDYCKIDaj spokój! To wszystko przez ciebie.My byÅ›my go sami otrzezwili.%7Å‚ONANieprawda.A potem, to byÅ‚ mój obowiÄ…zek żony.Ale ani on, ani ty nie umiecie mnie ocenić.Ani mego serca, ani nic.FEDYCKINie trzeba być gÅ‚upiÄ….%7Å‚ONANie teraz ty zacznij.Do kompletu! Możecie sobie obaj podać rÄ…czki.Wart pac paÅ‚aca.Gdziemoja wualka?FEDYCKITo trzeba być z rozumu obranÄ….Ja daÅ‚em sÅ‚owo honoru.Jak ja teraz wyglÄ…dam w jegooczach!WDOWAwchodziPoszedÅ‚ prosto ani siÄ™ nie zatrzymaÅ‚.tylko tak trochÄ™ idzie niepewnie.%7Å‚ONANic mu nie bÄ™dzie do samej Å›mierci! To ja tylko Å›licznie na tym wyszÅ‚am.FEDYCKIsiedzi na szezlonguNo.i ja.%7Å‚ONAPewnie.Ciekawa jestem, co ci siÄ™ stanie.A ja teraz do domu wrócić nie mogÄ™.Co ja zrobiÄ™ze sobÄ…? No.Do FedyckiegoRadzże teraz ty.FEDYCKICóż ja ci mogÄ™ poradzić?.128%7Å‚ONAJak Boga kocham, lepiej z mÄ…drym zgubić, jak z gÅ‚upim znalezć.FEDYCKINapisz do niego list.%7Å‚ONAA ty siÄ™ dopisz.a to wymyÅ›liÅ‚.PójdÄ™ do mojej matki.on jej gotów zaraz dać znać.Ale coja jej powiem.co ja jej powiem.to oszaleć można.Wylatuje jak szalonaSCENA ÓSMAWdowa i FedyckiWDOWApatrzy przez oknoPÄ™dzi prosto jak wariatka! oho, już jej nie widać.Dobrze panu tak.po co byÅ‚o obcych bogówszukać.FEDYCKIwÅ›ciekÅ‚yA pani siÄ™ mnie nie czepiaj.WDOWAJa siÄ™ nie czepiam.Ja tylko mówiÄ™ tak, jak jest.Jak ta pani przyszÅ‚a, to ja sobie zaraz powie-dziaÅ‚am albo to coÅ› bardzo porzÄ…dnego, albo nic warte.I nie pomyliÅ‚am siÄ™.FEDYCKIA ja pani mówiÄ™, że jak pani bÄ™dzie mnie irytować, to siÄ™ na pani wszystko skrupi.WDOWAO! i fotel zniszczony.FEDYCKIZapÅ‚acÄ™!Wdowa macha rÄ™kÄ…ZastawiÄ™ pianino albo rower i zapÅ‚acÄ™.WDOWATego pan nie zrobi, bo to wziÄ™te na raty.FEDYCKIw paroksyzmie wÅ›ciekÅ‚oÅ›ciZrobiÄ™.zrobiÄ™.zrobiÄ™.A pani nic do tego.Ja nie chcÄ™ pani opieki.pani jÄ™czenia.panimiÅ‚oÅ›ci.pani caÅ‚ej.Ja w ogóle nie chcÄ™ kobiet.mam ich po póty.o!.Chwyta czapkÄ™, futro i leci do przedpokoju129WDOWANiech pan choć wezmie kalosze!FEDYCKIA to.każda o te kalosze! Nie wezmÄ™ kaloszy!.Nie wezmÄ™ kaloszy!.Wylatuje jak wariatSCENA DZIEWITAWdowa, potem Dziecko i DorożkarzWdowa pozostaje jak przykuta wreszcie wzdycha ociera oczy siada na szezlongu bardzozasmucona otwierajÄ… siÄ™ drzwi od przedpokoju, wchodzi Dziecko w futerku biaÅ‚ym, kaptur-ku.Dorożkarz prowadzi je za rÄ™kÄ™.WchodzÄ… do przedpokoju i stajÄ… na proguWDOWAA to znów co?DORO%7Å‚KARZProszÄ™ pani ta ja czekam dwie godziny, ja jestem zamówiony na kolej mnie przepadniezadatek.WDOWAA cóż to? ja wami nie jezdziÅ‚am.DORO%7Å‚KARZAle tu jest ta pani, co mnÄ… przyjechaÅ‚a.Ja patrzaÅ‚ z kozÅ‚a, w którÄ… kamienicÄ™ weszÅ‚a.A terazja poszedÅ‚ do stróża, a on mi powiedziaÅ‚, że taka starsza pani z piórami, to chodzi tu do tegopana na pierwsze, wprost schodów.Niech ona mi zapÅ‚aci i dziecko sobie wezmie.WDOWAJak to, dziecko?DORO%7Å‚KARZAno, bo zostawiÅ‚a w dorożce.DZIECKOProszÄ™ pani bo może tu jest moja mamusia.WDOWAA, to mamusia panienki?.DZIECKOTak.Ja czekaÅ‚am w dorożce.DORO%7Å‚KARZNo.dÅ‚ugo tam jeszcze? Ja zadatek stracÄ™.130WDOWApatrzÄ…c na DzieckoA.to mamusia panienki.Po chwiliIle siÄ™ wam należy?DORO%7Å‚KARZZa dwie godziny spacerowe.Przecie pani wie.DZIECKOProszÄ™ pani, a gdzie moja mamusia?WDOWAMamusia już poszÅ‚a.miaÅ‚a zmartwienie.o panience widać zapomniaÅ‚a.DZIECKOA!.DORO%7Å‚KARZZa dwie godziny spacerowe.WDOWAProszÄ™ panienkÄ™ jeszcze odwiezć do domu panienka mu poda adres.A tu sÄ… pieniÄ…dze.Daje mu pieniÄ…dzeZa dwie godziny i kurs.Ja zapÅ‚acÄ™.Dorożkarz wychodzi, wyprowadzajÄ…c Dziecko
[ Pobierz całość w formacie PDF ]